Pasza objętościowa pod postacią pastwiska i siana to najbardziej naturalny sposób dostarczania kalorii i białka dla konia. Jest najlepszą paszą dla utrzymania prawidłowej flory bakteryjnej i mikrobiomu w przewodzie pokarmowym.
U koni dobrze wykorzystujących paszę, tzw easy-keepers, które pracują kilka razy w tygodniu po 1-2 h i są użytkowane głównie do spacerów, sposób utrzymywania w chowie pastwiskowym, z dostępem do siania i paroma garściami lucerny lub namoczonych trawokulek w celu podania odpowiednich suplementów jest najbardziej optymalny.
Dlaczego pasza objętościowa jest niezbędna do prawidłowego funkcjonowania przewodu pokarmowego?
Pasza objętościowa zawiera przede wszystkim włókno, które zmusza konia do dokładnego pogryzienia pokarmu, co wzmaga produkcję śliny. Naśliniona pasza jest luźno układana w żołądku, przez co jest dobrze wymieszana z kwasem żołądkowym. Włókno także pobudza perystaltykę jelit i przeciwdziała ich zatkaniu. Tworzy właściwą strukturę treści pokarmowej w jelicie cienkim, zwiększa objętość jelita grubego, dzięki czemu gromadzona jest woda i zapobiega odwodnieniu organizmu. Włókno sprzyja prawidłowemu działaniu flory bakteryjnej w jelicie ślepym i grubym.
Minimalny poziom włókna w dawce pokarmowej niezbędny do prawidłowego trawienia wynosi 15%, dlatego należy zawsze zadawać siano przed posiłkiem treściwym, a posiłek zawierający dużą ilość skrobi i cukru wzbogacać sieczką.
Czy sama pasza objętościowa jest wystarczająca?
Z pewnością dobrej jakości siano dostarcza odpowiednią ilość kalorii ale w ponad 95% przypadków nie zapewnia odpowiedniej ilości minerałów, a jeśli koń nie ma dostępu do zielonki to także witamin.
Koniom brakuje głównie miedzi, cynku, manganu, selenu, sodu, a także witaminy A, E i B1.
Jeśli niedobory utrzymują się w organizmie przez dłuższy czas, to konie zaczną mieć problemy ze stawami, kopytami, odpornością, wydolnością mięśni i ich odbudową po treningu.
Aby odpowiednio zbilansować dietę opartą na paszy objętościowej należy podawać suplement witaminowo-mineralny lub balancer, który dodatkowo wzbogacony jest o aminokwasy. Oczywiście należy zapewnić również dostęp do lizawki.
Na co należy zwrócić uwagę przy karmieniu tylko paszą objętościową?
Odpowiednia ilość paszy
Po pierwsze należy określić jakie koń ma dzienne zapotrzebowanie na paszę objętościową. Minimalne to 1,5 a w zasadzie 2% masy ciała – czyli koń o wadze 500 kg powinien dostawać 10 kg siana dziennie.
Kontrola kondycji i zębów
Spadek masy będzie sygnałem, że pasza objętościowa jest albo zadawana w niewystarczającej ilości, albo należy wzbogacić ją o posiłek treściwy, albo koń może mieć problemy z zębami, dlatego niezmiernie istotna jest regularna profilaktyka dentystyczna. Konie starsze mogą mieć problemy z żuciem siana, dlatego w takim przypadku należy dostarczać włókno pod postacią miękkiej sieczki albo trawokulek po uprzednim zalaniu wodą.
Konie otyłe
Konie, które są otyłe, nie powinny mieć ograniczonej podaży siana. Takim koniom warto podawać mniej kaloryczne siano (z drugiego pokosu) a zamiast sieczki z lucerny podawać sieczkę z traw, a także słomę owsianą. Warto stosować siatki, które spowolnią proces jedzenia.
Konie chore
Konie z problemami metabolicznymi (ochwatowe, z EMS) i oddechowymi powinny mieć siano moczone lub parowane. Moczenie siana przez godzinę w zimnej wodzie obniża poziom cukru o 30%. Siano należy odcedzić przed podaniem. Należy również zwrócić uwagę na skład botaniczny siana – wybierać te gatunki traw, które mają najniższą zawartość cukrów prostych i skrobi (tymotka łąkowa, kupkówka pospolita, trawa bermudzka), a unikać siana z zawartością lucerny, koniczyny.
Analiza siana
Tak jak wspomniałam wcześniej najistotniejszą sprawą jest prawidłowo zbilansowana dieta, poprzez właściwy stosunek minerałów, dlatego warto poddać analizie siano, które koń dostaje codziennie w stajni i odpowiednio do niego dobrać odpowiedni preparat witaminowo-mineralny lub balancer.
Nie skarmiać bezpośrednio z ziemi
Przy długotrwałym skarmianiu zanieczyszczoną paszą (ziemią i piaskiem) dochodzi do gromadzenia się piasku w okrężnicy. Czasem ilość może dochodzić do kilku kilogramów i być przyczyną kolki. Dlatego siano najlepiej zadawać z paśników lub ewentualnie siatek, przy czym powinny być one odpowiednio zawieszone: nie za wysoko, tak aby koń spożywał siano w naturalnej pozycji, jak podczas pasienia na pastwisku, ani w sposób zagrażający wplątaniu nóg (szczególnie dotyczy to koni kutych). Błędem jest pozostawianie siatki na prawie opróżnionym balocie, albo leżącej na ziemi. Wplątanie nóg w siatkę grozi bardzo poważnymi konsekwencjami – rozciętą skórą, a nawet urazami ścięgien.
Siano i sieczki dobrej jakości
Podawanie koniom przez długi czas dużej ilości zdrewniałych pasz objętościowych, spleśniałych, zanieczyszczonych ziemią i piaskiem może prowadzić do zatkania światła jelit. Również do zatkania jelita może prowadzić podanie drobno pociętej trawy, siana lub słomy.
Podsumowanie
Konie bez pracy lub w lekkiej albo otyłe, z problemami metabolicznymi mogą być karmione wyłącznie paszą objętościową, przy czym należy zwrócić uwagę na jakość paszy i dostosować dawkę do potrzeb konia, szczególnie w przypadku koni z określonymi wymaganiami żywieniowymi i dodatkowo suplementować.
Pasze objętościowe w postaci pastwiska mają najlepszą zawartość i przyswajalność składników pokarmowych, a także świetnie wpływają na kondycję psychiczną i fizyczną koni.
W okresie jesienno-zimowym podstawową paszą w żywieniu koni jest siano, które powinno być bardzo dobrej jakość. Jeśli nie jest, włókno powinno być dostarczane również pod inną postacią sieczki z traw, lucerny, trawokulek, granulatów z lucerny lub tzw “hay cubes”.
Skarmianie koni wyłącznie paszą objętościową w 95% jest niewystarczające z powodu deficytów minerałów, a także witamin (w przypadku karmienia wyłącznie sianem), dlatego należy podawać suplementy witaminowo-mineralne lub balancery.
Należy również wziąć pod uwagę fakt, że taka monodieta może być niewystarczającym źródłem kalorii nawet dla koni niepracujących – chudych, chorych, mających problem z utrzymaniem kondycji, w okresie zimowym albo narażonych na trudne warunki atmosferyczne.
Źródła
Sz. Chrzanowski: Żywienie koni